arkadiakraus
Administrator
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:38, 13 Sty 2006 Temat postu: Doktor Kwaśniewski odpowiada 29/08/2003 |
|
|
Dziś mija czwarty miesiąc od chwili, kiedy zdecydowałem zmienić "filozofię życia" na optymalną i radość moja jest przeogromna. Jestem inżynierem mechanikiem, do tego mężczyzną gotującym. Przez osiem lat byłem prezenterem garnków Zeptera, nawet opracowałem i wydałem poradnik, który pomaga paniom w domu "przetłumaczyć" ich własne przepisy na technologię garnków akutermicznych. Mimo że jadłem, przestrzegając wszystkiego, co nakazywały uczone "trendy", sysytematycznie tyłem. Kiedy moja waga przekroczyła 88 kg, zacząłem szukać przyczyn. Również coraz bardziej bolące stawy nóg, wieczne wzdęcia i nocna zgaga były sygnałem, że trzeba coś zmienić. We wrześniu ubiegłego roku mój kolega, doktor chemii, z podobnymi problemami trafił na Pana "Tłuste życie", a wkrótce na pozostałe książki. Obserwowałem go i ze zdziwieniem stwierdziłem, że poprawia mu się "widok z profilu" i że nie kwęka już na stawy. Pożyczyłem od niego "Tłuste życie" oraz "Dietę optymalną" i w nowy rok wszedłem już z dojrzewającą decyzją. W dniu moich imienin zrobiłem sobie prezent - zostałem optymalnym. Obserwując po czterech miesiącach zmiany w swoim organizmie, oceniam je jako rewelacyjne. Moja waga spadła do 79,7 kg, nogi juz prawie nie bolą, zniknęły już w pierwszym miesiącu nocne zgagi i ciągłe burczenie w brzuchu, obwód pasa zmniejszył się o ponad 7 cm. Rozpoczynając żywienie optymalne byłem astmatykiem z pięcioletnim stażem. Musiałem systematycznie brać leki, bez berodualu nie odważyłem się wyjść z domu. Natychmiast odstawiłem budesonit forte i theofilinę 300, berodual nosiłem ze sobą do końca stycznia. Funkcjonuję całkowicie bez leków. A może ja również nie jestem już astmatykiem?
Druga sprawa to mój "apetycik". Lubię i umiem gotować. Bieda w tym, że lubiłem również zjeść. Jako samotny gotowałem w tygodniu dwa razy według metody "na skład". Miało mi to wystarczyć na cztery dni, ale przeważnie zżerałem wszystko już w drugim dniu. Teraz, również bez żadnych z mej strony starań zdarza się, że ze 160 gramowego kotleta zostawiam 50 gramów na jutro. Po prostu nie czuję głodu! Jem tylko śniadania i obiady, przy czym na obiad jednego dnia bogatą zupę, a drugiego dnia tylko drugie danie lub wspaniale udające się w garnkach akutermicznych "eintopfy". W dalszym ciągu gotuję w garnkach akutermicznych i powiem, że wcale nie jest prawdą głoszona przez "zepterowców" opinia, że garnki te zostały zrobione dla zwolenników jarzyn i chudych mięs. One zostały stworzone dla nas - optymalnych. Dziś zaczyna mi być wstyd, że swoją książką w pewnym sensie nakłaniałem ludzi do zejścia na manowce. Bardzo pragnę przejść szkolenie i zostać doradcą żywieniowym. Pośród moich byłych klientów jest moc cukrzyków, astmatyków, reumatyków, których w ramach pokuty z osiem grzesznych lat zepterowych muszę przywrócić do zdrowia i do rozumu. Na zakończenie chciałbym po przestudiowaniu pana książek i po czterech miesiącach życia według Pana wytycznych powiedzieć: Panie Doktorze! Gorąco dziękuję za nawrócenie!
Łączę wyrazy szacunku
Mariusz Gielzak
Po czterech miesiącach żywienia optymalnego wystąpiło u pana wiele pozytywnych efektów. Ustąpiła również astma. Żywienie optymalne usuwa wyższą przyczynę astmy i powoduje ustąpienie choroby w okresie od kilku dni do kilku miesięcy. Wyleczenie następuje w każdym (prawie) przypadku. Przyspieszają ustępowanie objawów chorobowych prądy selektywne. Pomagają one również u niestosujących żywienia optymalnego, ale u tych chorych zabiegi trzeba powtarzać co kilka, kilkanaście miesięcy. Żywienie optymalne jest jedynym modelem żywienia, przy którym nie stosuje się ograniczeń ilościowych pożywienia, przy którym otyły traci na wadze w sposób najbardziej fizjologiczny, przy którym w ogóle zanika uczucie głodu i pragnienia. Dopiero u stosujących żywienie optymalne spełnia się biblijna obietnica, że głodni będą nakarmieni, a spragnieni napojeni. ŻO ukształtowało przodków człowieka, błędy w żywieniu spowodowały głęboką degenerację rodzaju ludzkiego. Brak uczucia głodu i pragnienia u
optymalnych, bezbłędne regulowanie ilości zjadanego pożywienia to dodatkowy dowód na to, że ŻO jest odżywianiem przeznaczonym dla ludzi. Jeśli człowiek odczuwa głód lub pragnienie, przejawia się lub ogranicza ilość zjadanego pożywienia z przyczyn religijnych, czy z innych powodów, to zawsze oznacza, że odżywia się źle i musi chorować, a "struktura i czynność jego mózgu musi być patologiczna". Ta patologiczna struktura i czynność mózgów ludzkich jest powszechna i według prof. Juliana Aleksandrowicza jest ona przyczyną wszystkich chorób i wszystkich trudności społecznych, gospodarczych i politycznych. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Bractw Optymalnych z siedzibą w Jaworznie organizuje szkolenia lekarzy, pielęgniarek, laborantów, dietetyków w zakresie żywienia optymalnego i stosowania prądów selektywnych. Wieloletnim optymalnym znającym zasady ŻO i po przeszkoleniu przydzielano uprawnienia doradcy żywienia optymalnego uprawniające do pomocy początkującym w praktycznym stosowaniu ŻO. Powinien pan zwrócić się do Stowarzyszenia w sprawie przeszkolenia w jednym z ośrodków prowadzących leczenie stacjonarne żywieniem optymalnym i prądami selektywnymi. Stowarzyszenie wydaje miesięcznik "Optymalni", w którym znajdują się informacje dotyczące adresów, telefonów i terminów spotkań ponad 60 Bractw
działających w różnych miejscowościach w Polsce i w innych krajach oraz ponad 30 Bractw, które się dopiero organizują. Podane są adresy Arkadii prowadzących działalność stacjonarną i ambulatoryjną.
JAN KWAŚNIEWSKI
Post został pochwalony 0 razy
|
|